27 września 2019, godz. 19:00
Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, ul. Małopolska 48
Choć mówią Państwo, że każdy koncert w Filharmonii w Szczecinie jest wydarzeniem wyjątkowym, to jednak każda inauguracja sezonu musi być wyjątkiem wśród wyjątków! To wydarzenie, które powinno zapaść w pamięć na cały rok: nam – żebyśmy pełni pozytywnej energii mogli zacząć pracę w kolejnym sezonie pełnym muzyki, a Państwu – żebyście Państwo czuli się u nas wyjątkowo i przez kolejne miesiące wracali do nas jak najczęściej.
ARTYŚCI:
✪ Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie
✪ Ning Feng - skrzypce
✪ Rune Bergmann - dyrygent
PROGRAM
♬ Ludwig van Beethoven - Koncert skrzypcowy D-dur op. 61
♬ Béla Bartók - Koncert na orkiestrę Sz. 116
BILETY (70-30 PLN)
dostępne na http://bit.ly/FSinauguracja1920 oraz w kasie.
Ning Feng, światowej sławy skrzypek, triumfator Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. N. Paganiniego w 2006 roku, znany jest z sal koncertowych od Sao Paulo po Hongkong. Z naszą Orkiestrą Symfoniczną wykona Koncert skrzypcowy D-dur Ludwiga van Beethovena. Ale nie wystąpi sam!
W jednym z wywiadów zapytany o instrument, na którym gra, odpowiedział: „Cóż… to stradivarius z 1721 roku, co właściwie wyczerpuje w osiemdziesięciu procentach cały temat! Mogę powiedzieć, że ten instrument ma osobowość. To jak praca z kolegą. Może być dwóch profesjonalistów, ale mogą nie pasować do siebie osobowościowo”. Co prawda w dalszej części wywiadu nie zdradza, jak to było w jego przypadku, ale nieustające pasmo sukcesów na arenie międzynarodowej świadczy, że panowie w zupełności się zaakceptowali.
Drugą część inauguracji wypełni najbardziej znany Koncert na orkiestrę, jaki napisano. Béla Bartók przyznawał, że mógł nazwać go symfonią, ale poszczególne sekcje orkiestry wykonują w nim tak wirtuozowskie i solistyczne partie, że wprost musi to być koncert. Solistą w nim jest cała orkiestra, która może zaprezentować pełnię swoich możliwości i umiejętności.
Koncert Bartóka to muzyczne nocne krajobrazy: część pierwsza – gra, w której w pary usiłują połączyć się różne instrumenty i grupy, część druga – elegia, część trzecia – przerywane intermezzo, czyli muzyczny żart (choć ciągłe zmiany pulsu dla samych muzyków są mozolne i technicznie wymagające), część czwarta i prawdziwe muzyczne perpetuum mobile – część piąta. Nieustanne kontinuum dźwięku, którym na pewno stanie się nasza Filharmonia na cały kolejny rok!
Warto zobaczyć