25 lutego 2019, godz. 18:00
ProMedia, al. Wojska Polskiego 2, Szczecin
Zapraszamy na spotkanie z Wojciechem Tochmanem. Spotkanie to zbiega się z premierą najnowszej książki autora – „Pianie kogutów, płacz psów”. Prowadzenie – Anna Godzińska.
Kambodża czterdzieści lat po Czerwonych Khmerach. Wojciech Tochman z chłodną precyzją i ujmującą wrażliwością opowiada o uśmiechniętych ludziach, których odwaga została na zawsze złamana. O bólu, którego się nie dało ukoić. O strachu, który nie odszedł i wciąż sprzyja przemocy. O nieufności, która zabija wspólnotę i mrozi w zacofaniu. Także o bezradności wobec uczuć i wobec choroby. Ci, którym udało się przeżyć, zostali bez domów, bez bliskich, z traumą, chorobą, obłędem… Bywa, że ich niewola trwa od dziesięcioleci. Samotność, ciemność i pustka. Udaje się dotrzeć tylko do nielicznych i rozpocząć leczenie. Dokoła widać bogactwo, które karmi się biedą i strachem. Nieopodal stoją świątynie Angkoru, odwiedzane przez miliony turystów z całego świata… „Pianie kogutów, płacz psów” to kontynuacja jego głośnych książek – „Jakbyś kamień jadła” i „Dzisiaj narysujemy śmierć”, opowiadających o codziennym życiu po ludobójstwach w Bośni i w Rwandzie. Kambodża opisana przez Tochmana, to lustro, w którym przegląda się cały świat.
„Na domowe więzienie skazani przez własne rodziny są ci chorzy, którzy kogoś zaatakowali, stale coś niszczyli, kradli sąsiadom. Strach przed agresją to powód uwięzienia. Niejedyny. Bo jest i drugi. Chodzi o kobiety. Niekoniecznie te groźne. Rodziny boją się, że chorej nie upilnują: odejdzie zbyt daleko od domu, zostanie zgwałcona. To raczej pewne – tak twierdzą i lekarka, i psycholog, i bliscy chorych. Bywa, że gwałt nie wydaje się rodzinom tak straszny, jak to co z gwałtu może wynikać. Dziecko, mówią, wydane na świat przez zgwałconą obłąkaną, będzie rosło z piętnem. Więc, by naznaczonego dziecka uniknąć, lepiej chorą zatrzasnąć w klatce, skuć łańcuchem, zamknąć w chlewie”
(fragment książki)
Wojciech Tochman urodził się w 1969 roku w Krakowie. Jeszcze jako licealista debiutował w tygodniku „Na Przełaj” (1987) reportażem o szkolnej szatni. Do pracy w dziale reportażu „Gazety Wyborczej” zaprosiła go Hanna Krall (1990). Wraz z Lidią Ostałowską, Beatą Pawlak, Mariuszem Szczygłem, Jackiem Hugo-Baderem i kilkoma innymi znakomitymi autorami – pod kierunkiem Małgorzaty Szejnert, która przejęła od Krall reportaż w „Gazecie” – tworzył jedną z najbardziej wyrazistych grup reporterskich w historii polskiej prasy. W tym czasie, na zaproszenie Ryszarda Kapuścińskiego, uczestniczył w międzynarodowych warsztatach mistrza, zorganizowanych przez Open Society Institute (1997-1998). Podczas pracy w „Gazecie Wyborczej” wydał dwie książki: „Schodów się nie pali” (2000) i „Jakbyś kamień jadła” (2002). Po formalnym odejściu z „Gazety” (2004) opublikował kolejno następujące pozycje: „Córeńka” (2005), „Wściekły pies” (2007), „Bóg zapłać” (2010), „Dzisiaj narysujemy śmierć” (2010), „Eli, Eli” (2013), „Kontener” (2014, wspólnie z Katarzyną Boni) oraz „Krall” (2015, rozmowy z Hanną Krall przeprowadzone wspólnie z Mariuszem Szczygłem). Tochman jest dwukrotnym finalistą Nagrody Nike, finalistą prestiżowej francuskiej Prix RFI „Témoin du Monde” oraz Środkowoeuropejskiej Nagrody Literackiej Angelus, a także laureatem Premio Kapuściński przyznawanej w Rzymie. Jego utwory zdobyły uznanie za granicą i doczekały się przekładów na kilkanaście języków.
Źródło: https://www.facebook.com/salonliterackiProMedia/