18 sierpnia w godzinach 18:00 - 20:00.
ProMedia, al. Wojska Polskiego 2, Szczecin.
Zapraszamy na spotkanie z Bruno Salcewiczem - żeglarzem i szczecińskim pasjonatem morza.
Bruno Salcewicz urodził się na Łotwie, w roku 1941, jest Polakiem, ma obywatelstwo szwedzkie; ukończył Wydział Nawigacyjny szczecińskiej Państwowej Szkoły Morskiej, potem pływał na statkach pod różnymi banderami – polską, czechosłowacką, angielską, panamską i algierską; były wśród nich: kuter rybacki, prom, parowce (w tym słynny „Sołdek”), statki typu Liberty, masowce PZM, poduszkowiec, ro-rowce i duże gazowce LNG. Jest ponadto miłośnikiem szybkich jachtów, uczestniczył w pełnomorskich regatach na znanych jednostkach, m.in. na „Spanielu II” i „Stormvoglu” (pod komendą kpt. Kazimierza „Kuby” Jaworskiego, sukcesy odnosił też na swoim regatowym jachcie „Mist”. Członek ekskluzywnego stowarzyszenia Hermandad de la Costa – Mesa de Polonia (Bractwo Wybrzeża – Mesa Kaprów Polskich).
Po latach spędzonych na morzu i w różnych zakątkach świata, po przejściu na emeryturę, powrócił w 2006 roku jako lokalny patriota do Szczecina.
Swoje burzliwe dzieje opisał w książce „Pod Żaglami i Na Gazie”. Po kilku latach niespokojny duch odezwał się w nim i Bruno Salcewicz postanowił spełnić marzenie swego życia. Podczas zbierania funduszy na realizację projektu, powiedział w jednym z wywiadów: „Chcę zobaczyć Cap Horn - marzenie każdego żeglarza i podróżnika. Można to zrobić w różny sposób: dopłynąć tam z Polski jachtem, opłynąć groźny przylądek luksusowym statkiem, lub obejrzeć go z helikoptera czy małego samolotu. Ja planuję dolecieć do Ushuaia, tam wsiąść na jacht ‘Selma’, opłynąć nim groźny przylądek i w ten sposób spełnić swoje marzenie...” Wyprawa nie obyła się bez perypetii. Po wszystkim już, był czas na napisanie książki „Zobaczyć Cap Horn”.
Drugą książką, którą Bruno napisał będąc już na emeryturze, jest monografia poświęcona kolegom z PSM. Nosi tytuł „Gdzie są chłopcy z tamtych lat…” Co ciekawe, Bruno Salcewicz odszukał swoich kolegów rozsianych po całym świecie, zadał im kilkanaście pytań, a po ukazaniu się książki, zaprosił - do Szczecina, na chrzest książki, który odbył się w roku 2014, na pokładzie brygu „Fryderyk Chopin”.
Salcewicz jest żeglarzem starszego pokolenia. Pracował też z trudną młodzieżą, ma duży wkład w historię szczecińskiego żeglarstwa. Między innymi to on uratował od zniszczenia słynny jacht "Polonez", znany z wyprawy dookoła świata Krzysztofa Baranowskiego w latach 70. Jego życiową postawą jest dawanie przykładu własnym działaniem, udowodnienie, że nieuleganie przeciwnościom losu, konsekwentne dążenie do celu, współpraca wielu ludzi przynosi efekty. Jak mówi: „Nie załamujcie się, nie rezygnujcie z marzeń, podzielcie się nimi, zaprezentujcie swoje plany, szukajcie partnerów - podobnych sobie i takich, którzy mają możliwości, żeby pomagać innym. Z pewnością Was wspomogą".
O swoich przygodach i zmaganiu z przeciwnościami losu, o morskich pasjach Kapitan Bruno opowie podczas spotkania.
Bezpłatny wstęp
Źródło: https://www.facebook.com/salonliterackiProMedia/
Warto zobaczyć