Szlak prowadzi po terenach gminy Wałcz w okolicach Czechynia. Oznaczony jest tabliczkami z nazwą trasy.
Szlak wytyczono zgodnie z... miejscową legendą o leśnym skrzacie, który pomagał ludziom zachować zdrowie i urodę.
Trasa rozpoczyna się przy przystanku PKS w Czechyniu i wiedzie w kierunku Głowaczewa początkowo drogą asfaltową. Na skraju lasu skręca w prawo na północ w polną drogę. Potem wiedzie drogą leśną aż do rozwidlenia dróg, gdzie skręca w lewo wzdłuż otuliny rezerwatu Dolina Rurzycy. Kiedy trasa dochodzi do rezerwatu, biegnie dalej prosto wzdłuż jego granicy. Z naprzeciwka dochodzi niebieski rowerowy, który skręca w prawo. Nasza trasa podąża wraz z nim w tym samym kierunku. Na kolejnym skrzyżowaniu dróg szlak niebieski odchodzi w prawo, a nasza trasa wiedzie dalej prosto do mostku na rzece Rurzyca, znajdującego się pomiędzy jeziorami Krępsko Łękawe i Krępsko Radlino. Tu znajduje się koniec trasy. Do Czechynia można wrócić tą samą drogą
Legenda głosi, że taką właśnie trasę przebiegał codziennie skrzat, mieszkający w swym małym domku w okolicach Czechynia. Przynosił on ludziom i zwierzętom wodę z Rurzycy. Woda ta miała specjalne właściwości – poprawiała zdrowie i wygląd. Ponoć po drodze do dzbanka dokładał ziół wyszukanych po drodze. Czy to woda, czy zioła miały takie dobroczynne właściwości, tego nie wiadomo, tym bardziej, że nikomu nie udało się zobaczyć, jakie zioła skrzat dodawał do wody. Zapamiętano tylko trasę, którą chodził.
Trasa została przygotowana i oznakowana w ramach projektu Włóczykije Pojezierza przez Stowarzyszenie Lider Wałecki.
Warto zobaczyć