Szlak prowadzi po terenach gmin: Połczyn-Zdrój, Barwice i Czaplinek. Przebieg szlaku: Połczyn-Zdrój PKS - Ogartówko - Ogrodno - Zdroje - rezerwat „Dolina Pięciu Jezior” - leśniczówka Kluczewko - Nowe Koprzywno - Luboradza - Parchlino - jez. Dębno - Uradz - Czarne Wielkie – jez. Komorze - Sikory - jez. Dołgie - Kołomąt - Czaplinek PKS. Numer w Zachodniopomorskiej Bazie Szlaków Turystycznych: P-N-ZSD/ZSZ/ZDR-072, wg PTTK: ZP-1092-n. Oznaczony kolorem niebieskim.
Szlak należy do szlaków łatwych, ma jednak kilka trudniejszych fragmentów. Szlak jest dość długi. Przygotowując się do jego pokonania warto pomyśleć o noclegach. Szwajcaria Połczyńska to bardzo urozmaicony teren. Na sporej długości trasa przebiega po terenie Drawskiego Parku Krajobrazowego. Szlak przechodzi w okolicy przełomu rzeki Dębicy (rezerwat), przecina trasy kajakowe i umożliwia zwiedzanie „Doliny Pięciu Jezior”.
Odcinek 1: Połczyn-Zdrój PKS – Zdroje. Nawierzchnia: asfalt, chodnik, drogi utwardzone, drogi gruntowe.
Początek/koniec szlaku znajduje się przy dworcu PKS w Połczynie-Zdroju. Tu jest też początek szlaków pieszych: żółtego „Połczyńskiego” oraz czarnego „Przyrodniczego Drawieńskiego Parku Krajobrazowego” i przechodzi czerwony szlak „Solny”.
Ruszamy z pl. Tysiąclecia i dochodzimy do ul. Wojska Polskiego. Towarzyszą nam znaki żółtego szlaku pieszego. Potem idziemy głównym deptakiem miasta, mijając urocze kamieniczki i zabytkowy kościół gotycki. Po dojściu do ul. Zdrojowej skręcamy w lewo i mijamy uzdrowiskową dzielnicę z zabytkowymi obiektami i parkiem zdrojowym. Do naszej trasy dołączają szlaki rowerowe: czerwony „Szwajcarii Połczyńskiej”, niebieski „Pradoliny Dębicy” i zielony „Greenway”. Towarzyszą nam na sporej części odcinka. Idziemy ul. Warszawską, a potem ul. Strażacką, zostawiając na główniej drodze oznaczenia żółtego szlaku pieszego „Połczyńskiego”. Drogą asfaltową dochodzimy do Ogartówka (tutaj niebieski szlak rowerowy odbija na Ogartowo). Możemy na chwilę zatrzymać się i zerknąć na opuszczony dworek z XIX w. i park oraz dwa dęby szypułkowe o obwodzie 400 cm obok biura dawnego PGR.
Z pozostałymi szlakami rowerowymi kierujemy się do Ogrodna, mijając wzgórze ze starym cmentarzem. Następnie idziemy w kierunku Zdrojów. Po drodze odchodzi od nas czerwony szlak rowerowy „Szwajcaria Połczyńska”, zaś dochodzi konny „Pojezierza Drawskiego”. Na wzgórzu widzimy pomnikową lipę. Mijamy pojedyncze zagrody i transformator. Za gospodarstwem skręcamy w lewo (ze szlakiem rowerowym). Szlak konny odchodzi w tym miejscu w prawo, w miedzową drogę. Mijamy przydrożny krzyż i docieramy do Zdrojów.
Odcinek 2: Zdroje - Nowe Koprzywno. Nawierzchnia: asfalt, beton, bruk, drogi utwardzone, drogi gruntowe.
Do jeziora Krąg nasz szlak ma wspólny przebieg z niebieskim szlakiem rowerowym „Pradolina Dębnicy”. Idziemy na południe dość nierówną drogą wiodąca przez pola. Na skraju lasu ponownie spotykamy się na chwilę z konnym szlakiem „Pojezierza Drawskiego”. Następnie docieramy do rezerwatu „Dolina Pięciu Jezior”. Groblą pomiędzy jeziorami Krąg i Krzywe dochodzimy do drogi wojewódzkiej nr 163. Znajdujemy się blisko źródeł rzeki Drawy (możemy tu rozpocząć spływ kajakowy do Czaplinka). Przy grobli dochodzi do nas niebieski szlak rowerowy „Dolina Pięciu Jezior”, który wraz z zielonym szlakiem rowerowym „Greenway” prowadzi do leśniczówki Kluczewko. Wzdłuż brzegów jezior maszerujemy drogą wojewódzką nr 163. Dochodzimy do przystanku PKS i leśniczówki. Schodzimy z drogi asfaltowej. Od tego miejsca przez kilka kilometrów nasz szlak przebiega wspólnie z pieszym szlakiem czerwonym „Solnym” oraz czerwonym rowerowym „Szwajcarii Połczyńskiej”.
Ruszamy pod górę - czeka nas kilkudziesięciometrowe podejście dobrą drogą leśną (pożarową). Po osiągnięciu szczytu szlak rowerowy odbija w lewo, a pieszy kilometr dalej w prawo. Po drodze mijamy największe wzniesienie na szlaku (ponad 222 m). Docieramy do węzła szlaku z żółtym szlakiem rowerowym „Górna Dębnica” (tu też rowerowy szlak zielony „Greenway” odchodzi w lewo). Następnie przecinamy drogę asfaltową. Za kamiennym mostkiem znajduje się droga dojazdowa do leśniczówki Misiołki. Skręcamy w lewo i aleją drzew dochodzimy do Nowego Koprzywna. Tutaj możemy odnaleźć pozostałości cmentarza. We wsi spotykamy się ponownie z rowerowym szlakiem „Greenway” i konnym „Pojezierza Drawskiego”.
Odcinek 3: Nowe Koprzywno - Uradz. Nawierzchnia: asfalt, drogi utwardzone, drogi gruntowe.
Ruszamy drogą asfaltową w kierunku Barwic (na skraju lasu odchodzi od nas szlak konny). Przed mostem nad rzeką Dębnicą wchodzimy na drogę leśną. Następnie okrążamy Zielnogórę (131 m), mijamy trzy pomnikowe przydrożne dęby Adam, Ewa i Kain o obwodach 520, 650 i 400 cm. Przy kolejnej przyrodniczej ciekawostce - czteropiennym dębie - skręcamy w drogę asfaltową prowadzącą do Luboradza. Mijamy ośrodek wypoczynkowy Zakładów Jedwabniczych w Łodzi, położony nad niewielkim jeziorem, na terenie dawnego zespołu dworkowo-parkowego. Na jego obszarze rosną m.in. jodły jednobarwne, dęby szypułkowe i czerwone oraz żywotniki. Przy wschodnim ogrodzeniu parku znajdziemy okazały dąb szypułkowy o obwodzie 460 cm. Drogą asfaltową wychodzimy z Luboradza i kierujemy się na południe. Dochodzimy do jeziora Koprzywno, potem do Parchlina. Tutaj warto zobaczyć modernistyczny dworek z XIX w. i park ze starodrzewem, barokową kaplicę dworską z kryptą ze szczątkami członków rodu Glasenappów - byłych właścicieli wsi, a także pomnikowy głaz narzutowy (w okolicy boiska przy drodze).
Wracamy na szlak. Idziemy drogą asfaltową (po drodze węzeł szlaków i wspólny chwilowy przebieg z rowerowymi szlakiem żółtym „Górna Dębnica” i zielonym „Greenway”). Przy rozłożystym pomnikowym dębie skręcamy w drogę polną, idącą na południe. Mijamy rzekę Dębnicę, mijamy ruiny młyna wodnego, docieramy do plaży przy jeziorze Dębno. Stąd polami i lasem dochodzimy do wsi Uradz. Tu znajduje się eklektyczny dworek, park krajobrazowy i kilka drzew pomnikowych.
Odcinek 4: Uradz - Sikory. Nawierzchnia: asfalt, bruk, drogi utwardzone, drogi gruntowe.
Ruszamy drogą na południe wzdłuż rzeki Dębnicy. Tu rozciąga się rezerwat przyrody „Przełom rzeki Dębnicy”. Idziemy lasem, przechodzimy przez Dębnicę i docieramy do szosy asfaltowej, a potem drogą leśną dochodzimy do jeziora Kołbackiego. Przesmykiem przechodzimy pomiędzy dwoma jeziorami. Dochodzimy do wsi Czarne Wielkie. We wsi możemy obejrzeć dwa zabytkowe cmentarze ewangelickie z XIX w. i kościół z 1911 r., otoczony okazałymi lipami. Tu też znajduje się kolejny węzeł ze szlakiem rowerowym żółtym „Górna Dębnica”. Ruszamy w kierunku południowo-wschodnim. Wchodzimy do lasu i docieramy do jeziora Komorze. Nieopodal znajdują się pozostałości cmentarza, a na Wyspie Wydrzej odnajdziemy dawne grodzisko. Dochodzimy do centrum wsi Sikory. Tutaj jest też węzeł z rowerowym szlakiem czerwonym „Zaklętego Trójkąta” i pieszym zielonym „Wzniesień Moreny Czołowej”. We wsi możemy zwiedzić neogotycki kościół z XIX w. oraz trzy cmentarze ewangelickie z XIX w.
Odcinek 5: Sikory – Czaplinek PKS. Nawierzchnia: asfalt, bruk, drogi utwardzone, drogi gruntowe.
Z Sikor kierujemy się do śródleśnego jeziora Dołgie Wielkie. Mijamy grodzisko z VII-IX w.
Dochodzimy do skrzyżowania z brukowaną drogą pożarową, przy którym stoi krzyż. Drogą polną idziemy w kierunku południowo-wschodnim. Docieramy nad jezioro Natlino, potem do drogi krajowej nr 20, którą idziemy do przystanku PKS w Czaplinku. Po drodze mijamy kolejne węzły szlaków.
Na zwiedzenie okolicy i całej gminy warto przeznaczyć kilka dni. Przebiegają tutaj szlaki piesze: niebieski „Szwajcarii Połczyńskiej”, czerwony „Solny”, zielony „Wzniesieniami Moreny Czołowej” oraz rowerowe: zielony „Greenway - Naszyjnik Północy”, czerwony „Kraina Zaklętego Trójkąta”, niebieski „Dolina Pięciu Jezior”, zielony „Szlak Dobrzycy” i czarny „Lobeliowe Jeziora”. Będąc w Czaplinku można rozpocząć wyprawę kajakową rzeką Drawą, popłynąć małym stateczkiem na Wyspę Bielawę czy powędrować do zamku w Starym Drawsku. Na uwagę zasługują także: zabytkowy układ urbanistyczny śródmieścia, kościół pw. Świętej Trójcy z XIII w. z drewnianą dzwonnicą z XVIII w., dawny ewangelicki kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z XIX w., ratusz czy cmentarz żydowski.
Warto zobaczyć