Ustronie Morskie leży nad morzem, w powiecie kołobrzeskim, 15 km na wschód od Kołobrzegu. Od położonego jeszcze dalej na wschód Koszalina oddalone jest o 30 kilometrów. Dojazd drogą krajową nr 11. Jest tu stacja kolejowa. Z Kołobrzegu prowadzi tu ścieżka pieszo-rowerowa, która jest fragmentem międzynarodowej trasy rowerowej R-10. Można też skorzystać z sezonowego lotniska w Bagiczu na terenie gminy Ustronie Morskie.
Ustronie Morskie jest siedzibą gminy, parafii, tutejszy klub piłkarski "Astra" gra w III lidze. Do niedawna była to wieś typowo rybacka, obecnie trochę mniej osób uprawia ten zawód. Jest jednym z niewielu już miejsc nad Bałtykiem, gdzie z powodu braku portu, łodzie rybackie bazują na plaży i tu przygotowywane są do połowu. Tutaj też przywozi się i oprawia ryby. Od dwudziestu lat miejscowość rozwija się przede wszystkim turystycznie, a rybołówstwo jest jedną z atrakcji. W ostatnich latach w Ustroniu Morskim wybudowano muszlę koncertową, kompleks basenów, stadion piłkarski, park linowy. Nie brakuje kawiarni, lodziarni i restauracji. Wiele straganów i lokali jest czynnych głównie w sezonie. Wczasowicze korzystają nie tylko z bliskości morza, ale i z tras rowerowych.
Skarbem Ustronia jest jednak plaża. Choć niejednakowo szeroka na całej długości, to i tak jest magnesem dla wczasowiczów. Urozmaicone geologicznie wybrzeże pokazuje fragmenty łagodnie schodzące ku morzu oraz strome klify o wysokości od 5 do 10 metrów.
Ustronie Morskie jako miejsce spędzenia urlopu wybierają wczasowicze od początku XX wieku. W rozwoju miejscowości dopomogła budowa linii kolejowej Kołobrzeg-Koszalin (1899 r.). Stacja czynna jest do dziś. Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe pensjonaty i okazałe hotele. Kolejne pokolenie osadników, którzy przybyli tu po II wojnie światowej, porzuca rolnictwo i korzysta z koniunktury turystycznej. Zagrody na obrzeżach miejscowości są przebudowywane jeśli nie definitywnie, to przynajmniej przekształcane w spokojne gospodarstwa agroturystyczne. Centrum już zupełnie nie przypomina wsi. Jest gwarne, naszpikowane lokalami gastronomicznymi i rozrywkowymi, sklepami. Aktywnie działa Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, którego flagowym obiektem jest nowy park wodny Helios. Dla kibiców piłkarskich najważniejszy jest klub "Astra", rywalizujący w III lidze. Gminny Ośrodek Kultury natomiast organizuje czas koncertami i wystawami. W lipcu "klucze do miasta" otrzymują uczestnicy Festiwalu Satyry i Humoru, tradycja zapoczątkowana został w 2003 r. Podobnie długi życiorys ma Orkiestra Dęta "Morka", która stała się rozpoznawalnym ambasadorem Ustronia Morskiego w regionie.
Ciekawy jest układ ulic w Ustroniu Morskim. Całe centrum można objechać pętlą od ronda przy neogotyckim kościele z 1885 r. ulicą Wojska Polskiego do końcowego przystanku autobusowego a tam skręcić w lewo, w jednokierunkową ul. Bolesława Chrobrego, aby znów znaleźć się na tym samym rondzie przy kościele. Przy ul. Chrobrego znajdują się stuletnie domy mieszkalne, przykład zabudowy wczasowej z początku XX wieku.
Do pobytu w Ustroniu zachęca również dobrze rozwinięta sieć szlaków turystycznych. Przez teren gminy biegnie, bowiem Międzynarodowa trasa rowerowa nr 10. Prowadzi ona wzdłuż brzegu Morza Bałtyckiego i łączy się w Ustroniu Morskim z Międzynarodowym Szlakiem Pieszym oznakowanym na czerwono. Ponadto trasa rowerowa wpisuje się w sieć szlaków turystycznych przebiegających przez teren gminy Ustronie Morskie tj. łączy się z Błękitnym Szlakiem Pieszym prowadzącym do najstarszych dębów w Polsce, oraz z Rowerowym Szlakiem Turystycznym prowadzącym przez atrakcje turystyczne gminy Ustronie Morskie. Natomiast Międzynarodowy Szlak Pieszy to fragment europejskiego szlaku znad Atlantyku (z Brest we Francji) do Braniewa w Polsce. Turyści piesi z Ustronia Morskiego mają możliwość wędrować w dwóch kierunkach. W pierwszym wypadku obierają trasę do Gąsek (8 km). Celem pierwszej wędrówki jest latarnia morska w Gąskach z 1878 r. - 41 m. Zbudowana z powodu występowania w okolicy złóż magnetytu, powodujących zjawisko anomalii magnetycznej. Morze w okolicy Gąsek zyskało miano "Bałtyckiego Trójkąta Bermudzkiego". Atrakcją dla wędkarzy jest Rzeka Czerwona, w której łowić można ryby łososiowate. Tu również można obserwować w okresie od początku września do końca listopada wędrówkę troci, wpływających do rzeki na tarło. Druga trasa prowadzi promenadą nadmorską i plażą do Kołobrzegu (11 km). Szlak przecina teren lotniska w Bagiczu, gdzie odbywają się loty turystyczno - widokowe samolotem i motolotnią, oraz - dla odważnych - skoki spadochronowe. Lotnisko jest również miejscem widowiskowych imprez sportowo - rekreacyjnych, m.in. Motolotniowe Mistrzostwa o Puchar Bałtyku.
W Ustroniu można również wybrać szlaki rowerowe po gminie. Jedną z nich jest oznakowana kolorem zielonym trasa o długości 23 km. Przecina Kukinkę, Kukinię, Rusowo, Gwizd, Wieniotowo, by z powrotem trafić do Ustronia Morskiego. W Kukinii, w barze rybnym "Superfish" można skosztować ryby przyrządzonych na 120 sposobów. W Rusowie (10 km) znajduje się kościółek p.w. M.B. Różańcowej, jest to jedna z najstarszych świątyń chrześcijańskich na Pomorzu. Liczy mianowicie ponad 600 lat. Niedaleko kościoła, w parku podworskim można odnaleźć pomniki przyrody: lipy, jesiony, dęby i platan klonolistny "Antoni", należący do najstarszych drzew tego gatunku w Polsce. W parku znajduje się też częściowa budowla, przypominająca wieżę zamku krzyżackiego wraz z opasającą ją fosą, oraz pozostałości architektury pałacowej - zarys historii pałacyku Damitzów, a później Schröderów. W parku goście mogą odnaleźć miejsca przeznaczone na odpoczynek. Dalej szlak przemierza polną drogą przez pola i łąki, mijając samotne gospodarstwa wiejskie.
Przebywając w Ustroniu Morskim można również wybrać błękitny szlak pieszy do najstarszych dębów w Polsce, który oznakowany jest kolorem błękitnym i ma długość 31 km.
Szlak zmierza w kierunku Lasu Kołobrzeskiego, w którym odkryć można bogactwo przyrody. Liczne bagna, nad którymi unoszą się opary, przypominają o dziewiczości tego dużego kompleksu leśnego. Właśnie tu rośnie najstarszy dąb w Polsce "Bolesław" którego wiek ustalono na podstawie badań dendrologicznych w 2000 r. na 800 lat. 2 km dalej wzrasta jego młodszy współtowarzysz "Warcisław", który liczy sobie 640 lat.
Kolejną atrakcją turystyczną miasta jest Skansen Chleba. Muzeum znajduje się w Ustroniu Morskim przy ul. Kołobrzeskiej 9. Wokół wiejskiej chaty roznosi się zniewalający aromat świeżo upieczonego chleba i zapach pieczonej, swojskiej kiełbasy czy żurku w chlebie. Skansen znajduje się przy drodze krajowej nr 11, na trasie Koszalin - Kołobrzeg. Na terenie skansenu znajduje się piękna, stylizowana na XIX - wiek, kryta trzciną chata. Wizyta w Skansenie Chleba to prawdziwa podróż do przeszłości, w czasy gdy gospodynie przed rozkrojeniem świeżego bochna, naznaczały go krzyżem, a po posiłku skrupulatnie zbierały ze stołu każdy okruszek "naszego powszedniego". W tej podróży w czasy wielkiego szacunku dla chleba, pomagają specjalnie przygotowane prelekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Traktują o historii młynarstwa i piekarnictwa. Najmłodsze dzieci mają okazję wysłuchać pięknej bajki J. CH. Andersena "O dziewczynie, która podeptała chleb". Ponadto każde dziecko otrzymuje też własny kawałek ciasta na bułeczkę, której nadaje wymyślony przez siebie kształt. Wszyscy słuchacze, bez względu na wiek, rozsiadają się w drewnianych ławach, koncentrując wokół serca skansenu, ponad 120 - letniego pieca, który zachował się w jednym z budynków mieszkalnych wioski Ząbrowo. To w nim wypiekają się na oczach gości bochny chleba przygotowywanego według starych receptur. W czasie wizyty w obiekcie turyści mogą skosztować żytniego chleba sarmackiego, chleba maślankowego (do jego wypieku zamiast wody używa się maślanki) czy razowego, słonecznikowego chleba seniora. Kto ma ochotę zakosztować piekarskiej ekstrawagancji, zje tu na miejscu lub kupi by skosztować w domu, chleb pański. Jak przystało na nazwę, składniki ma iście pańskie. Wykonuje się go na słodzie żytnim i dodaje bakalie, suszone morele, orzechy arachidowe i włoskie oraz śliwki. Skansen szczególnie poleca także takie potrawy jak: żurek w chlebie, pajda ze smalcem plus kwas chlebowy czy kawa plus ciasto drożdżowe.
Warto zobaczyć