Bunkier - Muzeum Broni V3 zlokalizowane jest we wsi Wicko, przy ul. Nabrzeżnej. Muzeum znajduje się w odległości ok. 4,5 km na południowy-zachód od miejscowości Międzyzdroje.
Przy drodze z Międzyzdrojów w kierunku Lubinia, zaraz za osadą Zalesie, po lewej stronie widoczne są tajemnicze betonowe schody, u stóp których znajduje się niewielki bunkier. Są to pozostałości po stanowiskach tajnej broni niemieckiej z okresu II wojny światowej V3 (Vergeltungswaffe 3). Betonowe schody stanowiły podstawę długich na 125 i 90 metrów dział dalekiego zasięgu, nad którymi Niemcy pracowali tu od 1943 r. do lutego 1945 r. Miała to być odwetowa broń, którą planowano wykorzystać przy ostrzale aliantów.
Wielokomorowe działo, którego lufa mierzyła około 125 metrów, posiadało zasięg strzału ponad 160 km! Sama broń spoczywała na specjalnie skonstruowanej betonowej bazie, na stoku wzgórza. Po dokonaniu szeregu prób właśnie na wyspie Wolin, działo miało być wykorzystane przy atakach na Londyn. Docelowo baterie zlokalizowano w niewielkiej miejscowości Mimoyecques, niedaleko Calais, nad kanałem La Manche we Francji. Zbudowano tam już nawet gigantyczny podziemny kompleks obronny, w skład którego miały wchodzić dwa bunkry i stanowiska na 25 dział V3. Za niezwykłe technologiczne rozwiązanie tajnej broni uważa się system kilkunastu komór ulokowanych wzdłuż lufy, w których znajdować się miały ładunki wybuchowe. Eksplodowały one zaraz po minięciu ich przez pocisk, co nadawało mu dodatkowego przyspieszenia. Ze względu na wygląd działa, szybko przylgnęło do niego określenie „stonoga” i taka nazwa funkcjonowała nawet wśród niemieckich żołnierzy i dowództwa.
Pierwsze wykorzystanie praktyczne działa nastąpiło podczas niemieckiej ofensywy w Ardenach. Zamontowane tam działo miało zasięg ostrzału równy 65 km. Niestety największym problemem okazało się tempo przygotowywania i wystrzeliwania pocisku. W ciągu doby zdołano odpalić zaledwie trzy z planowanych kilkunastu. 12 lutego 1945 roku zaprzestano prób z wykorzystaniem nowej broni, a wojska radzieckie, które wkroczyły na ten teren w marcu, zastały już tylko betonowe i ceglane fundamenty dział V3. W bunkrze magazynowym dawnego poligonu mieści się dziś niewielkie muzeum, które można zwiedzać po uprzednim umówieniu się telefonicznym. Przedstawiono w nim historię miejsca. Opiekujący się muzeum pan Piotr potrafi zarazić swoją pasją i sposobem opowiadania zainteresować nawet najbardziej zatwardziałego przeciwnika militariów. Po drugiej stronie drogi, na wodach jeziora Wicko, stoi przycumowany statek-restauracja, który niegdyś pływał jako wycieczkowiec po Morzu Czarnym, wożąc komunistycznych kremlowskich notabli.
Warto zobaczyć